BLOG
BLOG
6 i 7 maja byłem na sesji wyjazdowej w agroturystyce "Cisowe Wzgórze" na Suwalszczyźnie (w galerii powyżej kilka wybranych zdjęć). Droga była ok, może dlatego że to była końcówka długiego weekendu i wszyscy wracali z Suwalszczyzny, a ja tam dopiero jechałem. Zgodnie z instrukcją zamieszczoną na stronie internetowej, za przystankiem i bocianim gniazdem skręciłem w piaszczystą drogę wijącą się wśród pól do góry i dotarłem na duży parking. Powiem szczerze - miałem mieszane uczucia, dookoła same pola, piach, żywego ducha, ale... po przejściu przez drewnianą bramę wchodzi się w inny świat. Pierwsza stoi malownicza, stara, oryginalna suwalska chata otoczona drzewami, które wtedy były w pełni kwitnienia. Dalej są jeszcze cztery nowo powstałe budynki oddające miejscową architekturę, jeden to dom właścicieli, Pawła i Ani, drugi to jadalnia i kuchnia, dwa pozostałe są przeznaczone dla gości (podobnie jak stara chata). Była piękna pogoda, zdjęcia ogrodu i z zewnątrz wyszły piękne. W poniedziałek przyszedł czas na zdjęcia wnętrz, myślę że też wyszły bardzo dobrze i oddały klimat miejsca. Przyznam szczerze, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością wszystkiego w tym odległym cisowym zakątku. Pierwsza to kuchnia - Paweł jest świetnym kucharzem i posiłki były przepyszne. Druga to wyposażenie. Często drażni mnie podczas wielu wyjazdów coś co na siłę podciąga się pod "wiejski klimat", a to koszmarne łóżko, a to uchwyt prysznica, który nie wiadomo czemu nie trzyma się ściany, a to lampka której abażur aż się lepi... Tutaj wyposażenie było na wysokim poziomie, armatura, płytki, wyposażenie kuchni i sypialni, poza tym było naprawdę czysto. Do tego mili właściciele i zrobił się z tego naprawdę fajny wyjazd :)
RECENT POSTS